Najnowsze wpisy, strona 3


lip 02 2004 sialalalala
Komentarze: 2

W ladny i promieniujacy sloncem dzien drugiego lipca chce zyczyc Wam kochani wspanialych wakacji,obfitujacego w spanie wypoczynku oraz duzo sloneczka i malo komputerka =D
Sobie tego zyczyc nie moge,bo wakacje w tych pierdolonych Niemcach zaczynaja sie 1 sierpnia.
Ja tu jak na skazaniu siedze i wkuwam [a raczej nie] historie na polska szkole.Matme i tak olalam.Skoro jestem az tak zla w matmie polskiej,a dobra w niemieckiej,to jakos powinno pojsc.

Takie mam dziwne uczucie wewnetrznej pustki,ktora sciska mnie w gardle,a ja nie moge oddychac  i sie ta pustka dusze.Jestem beznadziejna i zalosna.Ale nie ma to jak sobie zdrowo pogrymasic dla takiej optymistki jak ja :] jakos bedzie - i to mnie pociesza.

Nie chce mi sie wszystkiego rozpisywac,co mam w planach i co robilam,wiec przystaje na nowy trend wklejania rozmow giegie na bloga.To bardzo swiezutka jeszcze rozmowa z moim 'Wujeckieeem' :P

 

*Wujeceeek* (17:51)
a Ty znowu dupa, heh,  to sie nie kloc ze wszystkimi i tyle jeszcze tu wpadne ide cos zjesc i samochodzik skrecic, milego po poludnia
Kamilka (17:52)
DUPA
NIE IDZ
*Wujeceeek* (17:52)
a cio?
Kamilka (17:52)
bo sie czuje samotna
*Wujeceeek* (17:52)
jestem glodny
Kamilka (17:52)
powinnam sie uczyc,ale dupa :P ]:->
Kamilka (17:52)
no i mas pecha
*Wujeceeek* (17:52)
Kamilka (17:52)
spoko smska mi wyslales
*Wujeceeek* (17:53)
 no mysle
*Wujeceeek* (17:53)
to sie ucz to nie bedziesz tyle myslec
Kamilka (17:53)
nie chce mi sie juz
Kamilka (17:53)
jutro mam 4 ezgaminy
*Wujeceeek* (17:53)
ale juz troszeczke zostalo i wakacje
Kamilka (17:54)
jasne
Kamilka (17:54)
troszeczke
*Wujeceeek* (17:54)
a z czego?
Kamilka (17:54)
ociupinke doslownie
*Wujeceeek* (17:55)
co ociupinke?
Kamilka (17:55)
przyjedziecie po mnie w tydzien przed wakacjami?
*Wujeceeek* (17:57)
przyjedziemy
Kamilka (17:57)
oki
Kamilka (17:57)
smutno mi :(
*Wujeceeek* (17:57)
oj nie smuc siem
*Wujeceeek* (17:58)
Kamilka (17:58)
spoko :P
Kamilka (17:59)
namieszalam i mam
Kamilka (17:59)
ale to raczej nie ja
*Wujeceeek* (17:59)
co namieszalas i nie ty, to wkoncu cos jest namieszane
Kamilka (18:00)
hehe
Kamilka (18:00)
dupa jest wiesz..
Kamilka (18:00)
mama nie pali juz od wtorku
Kamilka (18:00)
az uwierzyc nie mozna ! <jupi>
*Wujeceeek* (18:01)
supaaa :D
Kamilka (18:01)
<lol>
Kamilka (18:01)
Kamilka (18:01)
no pewnie ze supa,supa az sie pali
Kamilka (18:01)
hihih
Kamilka (18:01)
ale glupia jestem
*Wujeceeek* (18:01)
hyhyh
*Wujeceeek* (18:02)
czemu glupia
Kamilka (18:02)
bo glupia
Kamilka (18:02)
taka sie urodzilam i taka umre...kiedys tam
Kamilka (18:03)
hihy chyba musze komore z okna spuscic ! niech spaaada i sie rozpaaada
*Wujeceeek* (18:03)
taaa sentencja co najmniej godna szekspira hyhy
Kamilka (18:04)
byc albo nie byc o to jest pytanie
Kamilka (18:04)
ten moj simens C45 jest taki gowniany,ze patrzec nie mozna
*Wujeceeek* (18:05)
a co znim ?
Kamilka (18:05)
a wez
Kamilka (18:05)
ja chce komorke z fotkami i kamerka
*Wujeceeek* (18:05)
ja zawsze wolalem nokie
*Wujeceeek* (18:06)
ojoj noo masz wymagania
Kamilka (18:06)
noo wszyscy maja
Kamilka (18:06)
tylko kamilka nei
*Wujeceeek* (18:06)
nie wszyscy nie
Kamilka (18:06)
kupilam se bluzeczke bardzo ekhm 'narodowa'
*Wujeceeek* (18:06)
biało cerwona
Kamilka (18:07)
bialo-czerwona z napisem 'POLSKA' i wyszywanym godlem
Kamilka (18:07)
nom
*Wujeceeek* (18:07)
ojjj
Kamilka (18:07)
wiesz,ze ja te cala rozmowe dam na bloga,na nowa notke?
*Wujeceeek* (18:07)
i paradujesz w niej po norymberdze?
Kamilka (18:07)
powiedz ladnie wszystkim CZESC KOCHANI
*Wujeceeek* (18:07)
ta
Kamilka (18:07)
jeszcze nie
*Wujeceeek* (18:07)
a po co ?
Kamilka (18:07)
zeby byla ale tylko jedna
*Wujeceeek* (18:08)
CZESC KOCHANI :D
Kamilka (18:08)
i ladnie pozdrow
*Wujeceeek* (18:08)
LADNIE POZDRAWIAM:
Kamilka (18:08)
oki 
*Wujeceeek* (18:08)
<tuptup>
*Wujeceeek* (18:08)
:]

irma!!! : :
cze 16 2004 bardzo chaotyczna notke (na swoja odpowiedzialnosc-nie...
Komentarze: 5

welcome to germany[oh jak sie ciesze]

Nie wkurzajcie mnie.
Moje gadu-gadu,a raczej lista gie gie jest bardzo wredna w stosunku do mnie.Mogliby te swoja odczucia radosci o nadchodzacych wakacjach zachowac dla siebie.Oczywiscie nie wszyscy,ale juz pare osob z tego powodu zablokowalam.
Nie myslcie sobie,ze ja wakacji nie lubie,czy cos.Tylko,ze ekhm.Jakby to powiedziec.Ja ich po prostu nie mam.Sa tylko w sierpniu.Cudownie,czyz nie?
A tak skoro sie juz zale,na te moje liste gie gie,to podam wam jedna "super rozmowe",ktora dobila mnie juz calkowicie [ale nie na temat wakacji]

(...)
takajedna (13-06-2004 19:15)
To moze zostaniemy "nastoletnimi netowymi psiapsiolkami" ?
Kamilka (13-06-2004 19:15)
ekhm (?)
takajedna (13-06-2004 19:17)
Zapishe cie ... bede cie lubiec bede pomagac w potrzebie i bede....wszystko  a ty co obiecujesh :
Kamilka (13-06-2004 19:17)
buhahahha
takajedna (13-06-2004 19:18)
a zrobilabys mi shabloniq ?

komentarz ode mnie (tego jej nie napisalam) : A w dupe mnie pocaluj,ot co mozesz zrobic!
To dziecko chore meczylo mnie potem pol godziny,zebym mu zrobila.Wkurza mnie fakt,ze ludzie poznaja mnie tylko,zebym im szablony,buttony czy inne duperele robila,a potem juz do mnie nigdy nie napisza .A co kur*a jestem?
Oczywiscie sa inni.

Przechodzac do innego tematu : (jak wiadomo,ta notka bedzie bardzo chaotyczna,poniewaz postaram sie zamiescic tu wszystko,co tak dlugo nie opisywalam).
Nigdy nie jedzcie do Walbrzycha.Oczywiscie,nie chce urazac nikogo,kto tam sie urodzil i mieszka,bo nic na to nie poradzi.ALE-jesli mielibyscie kiedys okazje tam pojechac,to zdecydowanie odradzam.
Brud,bezrobocie,nedza i wszelaka szarosc.Na murach napisy "Gornik gora" i takie tam,zwiazane z gornictwem.
Szkoda mi tego miasta..Niegdys takie piekne,ladnie polozone,mialo bardzo dobre osiagniecia w sporcie.
A dzis- dobre miasto,dla wschodzacych samobojsow i pesymistow.Bede miala koszmary nocne.
A skad te szlachetne wiadomosci na temat Walbrzycha?
Bylam w Ksiazu,i po ogladnieciu tych wszystkich ociekajacych zlotem sal,pojechalismy z dziadziusiem do "Szczatka Zdroj"(jakos tak sie to pisze;P)i droga prowadzila niestety przez to beznadziejne miasto.

Przechodzac do innego tematu heheh:
W Polsce bylam w mojej starej szkole hehe.Gdyby nie Andzia,to wogole bym tam nie wlazla,ale jak ja kocham :* Nie zaluje,ze poszlam hih

I koncze te beznadziejna note,pisalam tylko dla porzadku.Podoba sie Wam moje nowe szablonisko?:P

irma!!! : :
cze 07 2004 niedzielna wycieczka w celach przyrodniczo-historycznych...
Komentarze: 5

1425 metrow,Snieznik.Na kupce kamieni,ktora byla kiedys wspaniala wieza,stoi sobie pewna dziewczyna,ktorej ciemno zlote wlosy stoja jakby przed jakas minuta w nie piorun trzasnal.Widac,ze dziewcze trzesie sie z zimna,ale coz za odwaga..Wytrawle pozuje do zdjec.Przy kamieniu,na kamieniu,z usmiechem czy bez.Dziewczyna szybko zbiega po ruinach wiezy widokowej,ktora zostala wyburzona w 1973 roku (po co?!)i juz jest przy tabliczce z napisem "Przejscie graniczne,prosze nie przechodzic".No to ona szybko,bo jakze by innaczej przekracza owe przejscie graniczne,gdzie straznikow nie ma i bez zadnego paszportu,dowodu czy legitymacji znajduje sie w Czechach.Ze zlosliwym usmiechem zrobione jej kolejne foto.Nastepnie ona podbiega szybko do czegos w rodzaju przepasci i oglada obfitujaca w tajemnice Sleze oraz najwyzszy szczyt Karkonoszy Sniezke..Dziewczyna zaczyna schodzic,a za nia cala jej nagromadzona wycieczka (mama,wujek,ciocia po prostu miodzio.......).Mama jej caly czas sie wydziera,by dziewczyna uwazala,gdzie stawia nozki,a echo niesie jej slowa trzykrotnie,co calkowicie pogarsza nastroj dziewczyny.Zla,bierze byle jakiego badyla i schodzi do schroniska,w ktorym wpylala juz nalesniki z jagodkami.Po chwili dolacza sie reszta wycieczki i schodza wspolnie z owego Snieznika..W drodze powrotnej nie zdarzylo sie nic ciekawego,ani nic godnego uwagii,nudno bylo.No raz tam bylo nawet fajnie,gdy dziewczyna poslizgnela sie na blocie i jedna noga wisiala juz nad kamienna przepascia.Tyle ze potem jej mama tak sie wkurzyla,ze o kolejnych rozrywkach nie bylo co marzyc.Kiedy po dwugodzinnej meczarnii zeszla owa wycieczka z gorki,to ciotka,czyli ich super-mysliciel i super-przewodnik postanowila wejsc do Miedzygorza i zobaczyc piekna,alpejska architekture..Nastepnie wycieczka wpadla do restauracji "Zloty Rog" i wpylala pierogi ruskie (dziewczyna),pierogi miesne (mama,wujek) i placek po wegiersku (ciotka).Po wyzerce poszli oni jeszcze obejrzec wodospad Wilczki,wsiedli w samochod i pojechali sobie do domku.

Jesli glupi nie jestescie,a chociaz to nie wiem,bo czlowieka od malp rozni 0,6 procent,to musieliscie sie domyslic,ze "owa" dziewczyna bylam JA.Ja we wlasnej osobie.Kamila,Kamilka,Arwen,Irma jak kto woli.Ja to ja i tyle.A i jesli jeszcze myslicie,ze byl to koniec wycieczki to sie mylicie.Otoz:

Siedze sobie w auteczku i patrze na Sleze.Kiedy nagle moj kochany wujeczek skreca na jakies wiochy.Nie no Boze Kochany,mysle.My naprawde nie mozemy trzymac sie autostrady,bo to za nudne nie?Tylko kolo jakis wioch jedziemy,co ta ciotka znowu wymysli,ona jakas artystka jest.100 na godzine,wuj ma jakas ekstaze w oczach,boz.Wjechalismy na jakies wiejskie podworko,kury i kaczki placza sie kolo samochodu.

Mama sie skreca ze smiechu,a ja mysle to sobie,jak to dobrze urodzic sie w takiej poswirowanej rodzince.No i najlepsze,ze ja jestem czyms w rodzaju posredniaka,bo moja rodzina druga,od strony taty jest strasznie pedantyczna i ma bardzo dobre nazwisko.Sami nauczyciele,dyrektorzy itp.

Zamykam oczy,bo nudzilo mi sie strasznie i nagle samochod staje.Jakis park,Bog wie co.Patrze za szybke,jakis ladniutenki kosciol.Tylko,ze bez witrazy.Polska..Jest legemda,z tego co sie doczytalam,wynikalo ze znajdowalismy sie w Kamiencu Zabkowickim.Podskoczylam z radosci i szybko wczuwajac sie w Kniaziowne podbieglam do cudownego zamku.Po prostu miodzio,napatrzec sie nie mozna..Pomaranczowe cegly az lsnia.Nad 4 wiezyczkami unosza sie ptaki,a w mauretanskim stylu urzadzona brama,az prosi sie do otwarcia.Dupa,brama zamknieta.Rozloszczona Kniaziowna patrzy na ruiny czegos,co mialo byc zapewne stawami.Na bialym murku siedza jacys zule.Popatrzylam jeszcze raz tesknym wzrokiem w strone palacu i polecialam do auta..A potem nie skrecalismy juz po jakis bocznych wiochach i dojechalismy szczesliwie do Olesnicy.Pare fot:

 macie tu te neogotyckie cudo

 Snieznik

 piekniutka architektura

 wodospad Wilczki

irma!!! : :
maj 31 2004 kocham ten kraj :D
Komentarze: 3

Usz usz.Pije goraca herbatke by otrzezwic nieco moj zamglony umysl.Skoro pisze,to dojechalam.A skoro dojechalam to dobrze.A skoro jest dobrze,to jestem w Polsce :D Podroz minela bez jakichkolwiekowych problemow,puscili nam nareszcie jakies ludzkie filmy (Legalna blondynka2,Bruce Wszechmogacy),a nie oklepane starocie typu Titanic i Zabojcza Bron.Pierwszy raz w moim krotkim zyciu zdarzylo sie,ze na granicy zadnego autobusu nie bylo.10 minutek i gotowe.No baa,Europa kochani,Europa :P Taa,taka Europa jak ze mnie Arwenka,prosze was bardzo.Jade z dziadziusiem,ktory po mnie przyjechal i mamuska,a tu Plac Zwyciestwa widzimy (dla niewtajemniczonych - byli Dni Olesnicy,co za szczescie,ze mnie nie bylo).Kochany,wiazacy sie z wieloma wspomnieniami placyk.Papierow,toreb i innech smieci nie zliczysz.I w tamtym momencie odetchnelam pelna piersia i poczulam Polske ;) kocham ten kraj :D Kurde,herbatka sie skonczyla,a mi tu skarpetami Krzyska jedzie blee..One maja taki specyficzny zapach :D Rozgladam sie uwaznie po pokoju.Wszedzie zielone,siedmiolistkowe swinstwo namalowane (dla kompletnych kretynow - marihuana).Jak mozna sie tak truc?Haa musze sie pochwalic.Co prawda,troszke innaczej niz zwykle,bo nie o mnie :D tylko o mojej cioci.Rzucila palenie i teraz bedzie moja mame gonic.Mam nadzieje,ze to cos poskutkuje bo ja nie mam zamiaru wdychac kolejne lata dymki mojej mamy.Krzysiek by mogl z laski jego posprzatac w tym pokoju.Nie,ze ja jestem jakas czyscioszka od cholery,ale raz w roku to on by mogl poodkurzac.No to ide sie delektowac feriami (a raczej Michalkami :P:P).Napisze,kiedy napisze buzi :*

irma!!! : :
maj 29 2004 noc nastala :P
Komentarze: 2

Wlasnie wylazlam z wanny.Jade mlekiem i miodem.W calym pokoju jedzie.Ale to mleko i miod,tym razem nie na moich wlosach (dzieki Bogu),lecz w wodzie.No,taki plyn do kapieli.A z tymi wlosami,to nie mam zamiaru nigdy wiecej zaufac beznadziejnym "Bravo Girl'om" ani innym.Pisze: na wilgotne wlosy naloz mieszanke z mleka,miodu i octu.No to ja octu nie dalam,bo smierdzi:P A poniewaz mleko gdzies zapodzialam,to dalam smietanke.Cholera.Rano moje wlosy byly mokre.Z tlustoci.No ale fakt,troszke w tym bylo mojej winy.A ta cala sprawa zdarzyla sie moze 2 tygodnie temu,wiec moje wlosy sa bezpieczne,ladnie podciete koncowki mam i lekko grzywke.Wiec tragiczne foto w dziale o mnie jest nieaktualne.   Dzis mialam wystep :P Aaaa co za siara dla narodu.Kiedy spiewalam,moja kolezanka potknela sie o kabel,a ja wybuchnelam niekontrolowanym smiechem i tym sposobem publicznosc nie narzekala na brak rozrywek.Moje nastepczynie,rowniez wybuchaly smiechem,a jedna zapomniala,ze ma spiewac.Ale nie bylo tak zle :] niedlugo beda foty w necie z tego koncertu,to zamieszcze :D

Mam ferie,wiec jestem szczesliwa.Nie oznacza to oczywiscie,ze jestem nieszczesliwa gdy ferii nie ma,ale te 2 tygodnie byczenia sie dobrze czlowiekowi robia.Zawsze na ferie-jade do Polski.A Polska jest najmilszym i najpiekniejszym miejscem na Ziemi [aaa dlaczego mnie tu w Niemczech trzymaja?!],wiec jade,oj jade az sie za mna kurzy.Godzina 20 wyjazd,niedziela.Cholerne typy z RTL-u postanowili mi zrobic na zlosc i puszcza moj ukochany film Moulin Rouge jutro o 20.Kocham zycie :/

Powinnam korzystac z okazji i nasiedziec sie na kompie tyle ile mi sie podoba.Mamuska zaraz leci na disco,to ja moge robic co chce.Ale chyba pojde polozyc sie spac..albo poucze sie angielskiego..JEZU jaka ja glupia.Ferie sie ledwo zaczely,a mnie juz do ksiazek ciagnie.To nie jest normalne. Slucham na przemian Flamenco-Tanga,muzyki sredniowiecznej i arabskiej i dochodze do wniosku,ze srednioweczna mimo wszystko jest najladniejsza.Moze spowodowane jest to tym,ze kocham sie w tych zgrzybialych zamkach,twierdzach i ruinach niegdys bajkowych palacow.Chce do Bolkowa.Kocham ten klimat i ten ich cudowny zamek.Chce do Chojnika.Kocham patrzec na te cudowne ruiny,z ktorych niegdys spadala Kunegudna.Swoja droga,to ona dosyc tlusta byla,dupe miala jak slon.Widac na kamieniu :P Chce do Krakowa,chce do Slezy,chce do Wroclawia,chce do OLESNICY,chce do Polski!Chce!Chce!I pojade :D:D:D

Takze wiec zyczcie mi milej i przyjemnej podrozy,doskonalych ferii i zebym nabrala sil na kolejna harowke,ktora odbedzie sie w lipcu :( Napisze w poniedzialek,czyli zaraz po moim przyjedzie.Moje gg w Polsce to 2678155 :*:* ciao

 

irma!!! : :