Archiwum 30 listopada 2003


lis 30 2003 wystep =)
Komentarze: 1

jest troche po wpol do 15 a ja jeszcze w ubraniu nocnym siedze przed kompem i zre i zreeee itd..A zre salatke pomidorowa i feta(ser owczy pychaaaa)i ciagle jak mi tylko ubywa lece do kuchni i dodaje sobie coraz wieksze porcje.Kiedys zrzeba bedzie przestac,ale ja juz 6 porcje wcinam =( dziwne,ze po tym jak wczoraj zezarlam prawie 11 czekolad nic nie przytylam.Normalny czlowiek wygladal by jak sumo,a ja jestem jeszcze chudsza =( musza mam jakiegos tasiemca czy co,bo ja MUSZE utyc..a na dodatek zadnego sportu nie robie,tylko siedze i siedze(przed kompem,ksiazkami,telewizorem).Zadnych spacerow..nic.Mam 1 stacje do szkoly i zamaist sobie spacerkiem isc,to ja jade =/.I i tak nie mam mojej upragnionej wagi.A te 11 czekolad to dlatego,ze mialam wczoraj wystep i nareszcie mam to za soba(nie chce wiedziec co mam jeszcze przede mna =P).No i tam stalismy w tym zamku..deszcz padal(troszeczke)..zimno bylo(jak cholera) i ja ciagle latalam do kibla.A nasza nauczycielka od angielskiego(tez jest w zespole)wypila chyba za duzo grzanego wina i cos zpomniala jednej zwrotki =D.A jak ja zaczelam spiewac to mikrofon sie nagle zepsul i na taka jedna mala spadl.Ta sie zaczela drzec,a mikrofon zaczal tak jak to mikrofony robia 'ryczec'.Siara na maksa,a pozniej zaczelismy juz ten wystep.Pozniej nam powiedzeli,ze moglismy sie troche ruszac,a nie stac jak kolki i wkladac te texty gdzie sie da(rajtuzy??buty??).Ta co kolo mnie na mikrofonie byla,malo tego nie zjadla,a mnie prawie nie bylo slychac.Ale wyoadlo dobrze,bo pozniej dostalismy czekoladki =D(AAA!TO BYLA JUZ 12!!!).Jutro idzemy klasa na lyzwy,tak jakbysmy nie mieli co robic,tylko isc na lyzwy =/ umiem jezdzic,ale nie chce zakladac czapki =( a tam bez tego cholernego klebka welnianego nie wpuszcza =/Czas najwyzzszy sie ubrac..Paaa!

(zima sie zbliza jak cholera)

 

by IrMa

irma!!! : :