Archiwum 20 stycznia 2004


sty 20 2004 chora jestem
Komentarze: 2

jestem chora,choc wcale nie chce.Mamuska mi juz rano gdy zebralam cala odwage i wynurzylam prawa noge z lozka powiedziala,zebym nie szla do szkoly.Ale niestety,trzeba.Odpowiedzialam.Mialam zreszta dzis sprawdzian z biologii i nie zamierzalam go nie pisac.To by bylo nie w moim stylu.No i napisalam,ale ledwo.Glowa mnie bolala,czulam na zmiane zimno z cieplem..[watek dramatyczny].A jeszcze na dodatek na przerwie latalam po Pausenhofie(yy..jak to sie po polsku nazywa..PLACU PRZERWY??)jak jakas wariatka,bo chlopaki zalozyli cos w rodzaju ubieglorocznej mafii-NICK & CO.Nick to taki palant,co bez przerwy jara papierosy i nie powiem co jeszcze robi.No i on to zalozyl,co bylo niedobrym pomyslem.Przynajmniej dla nas.No i latalam po tym placu na przerwe jak wariatka,bez czapki [nie chcialam stracic honoru w oczach dziewczyn,w tym cudzie]..Glupia i bezmysla.FUJ!Brzydka.No a teraz mam,co nie chcialam.Narobilam gowna,to teraz musze je spuscic (przepraszam za wulgaryzmy).No i goraczka wzrasta.Czuje to calym cialem.Termometr wskazywal duzo,ale jeszcze nie przesadal z kreskami.Jutro nie ida do szkoly,co mi sie tez nie podoba,bo ja lubie chodzic do szkoly.A z czwartkiem to bedzie bida,bo mam sprawdzian z angielskiego.A ja MUSZE go napisac.No i teraz sie kuruje,to moze pojde w czwartek do szkoly.Cholera,pisalabym jeszcze ale leci juz 'na wspolnej'.I tak napisalam dosyc duzo,jak na tak bardzo chora.Zegnajcie

 

 

irma!!! : :