irma

jest troche po wpol do 15 a ja jeszcze w ubraniu nocnym siedze przed kompem i zre i zreeee itd..A zre salatke pomidorowa i feta(ser owczy pychaaaa)i ciagle jak mi tylko ubywa lece do kuchni i dodaje sobie coraz wieksze porcje.Kiedys zrzeba bedzie przestac,ale ja juz 6 porcje wcinam =( dziwne,ze po tym jak wczoraj zezarlam prawie 11 czekolad nic nie przytylam.Normalny czlowiek wygladal by jak sumo,a ja jestem jeszcze chudsza =( musza mam jakiegos tasiemca czy co,bo ja MUSZE utyc..a na dodatek zadnego sportu nie robie,tylko siedze i siedze(przed kompem,ksiazkami,telewizorem).Zadnych spacerow..nic.Mam 1 stacje do szkoly i zamaist sobie spacerkiem isc,to ja jade =/.I i tak nie mam mojej upragnionej wagi.A te 11 czekolad to dlatego,ze mialam wczoraj wystep i nareszcie mam to za soba(nie chce wiedziec co mam jeszcze przede mna =P).No i tam stalismy w tym zamku..deszcz padal(troszeczke)..zimno bylo(jak cholera) i ja ciagle latalam do kibla.A nasza nauczycielka od angielskiego(tez jest w zespole)wypila chyba za duzo grzanego wina i cos zpomniala jednej zwrotki =D.A jak ja zaczelam spiewac to mikrofon sie nagle zepsul i na taka jedna mala spadl.Ta sie zaczela drzec,a mikrofon zaczal tak jak to mikrofony robia 'ryczec'.Siara na maksa,a pozniej zaczelismy juz ten wystep.Pozniej nam powiedzeli,ze moglismy sie troche ruszac,a nie stac jak kolki i wkladac te texty gdzie sie da(rajtuzy??buty??).Ta co kolo mnie na mikrofonie byla,malo tego nie zjadla,a mnie prawie nie bylo slychac.Ale wyoadlo dobrze,bo pozniej dostalismy czekoladki =D(AAA!TO BYLA JUZ 12!!!).Jutro idzemy klasa na lyzwy,tak jakbysmy nie mieli co robic,tylko isc na lyzwy =/ umiem jezdzic,ale nie chce zakladac czapki =( a tam bez tego cholernego klebka welnianego nie wpuszcza =/Czas najwyzzszy sie ubrac..Paaa!

(zima sie zbliza jak cholera)

by IrMa

aaaa jak dawno nie pisalam =D to pewnie przez te skleroze,ktore mnie ostatnimi czasyma dopada =).Nawet po urodzinych tej zaje***cie krecocej dupa Awin nie napisalam.A juz wyjasniam dlaczego napisalam o niej zaje***cie krecoca dupa.No bo Awin jest Kurdyjka,ale jest z Iraku.Wiec musi umiec taniec brzucha=D,a ona zamiast nam te swoje wygibasy tanczyc,Christine Aguilere jej nowa piosenke tanczyla.Ale jak-wlasnie nie mozna bylo nazwac to innaczej niz-zaje***cie dupa krecona(Ilma ne pzeklina i jes gzecna).Ja to przy niej jakis hemoroid jestem =P.No i tam se kurdyjski taniec tanczylysmy i takie tam duperele.Caly tydzien byl nooo taki sobie.Nic czasu nie mialam-w poniedzialek ZERO CZASU(do pozna szkola i zajecia pozalekcyjne),we wtorek zespol,w srode do pozna szkola i zajecia pozalekcyjne,w czwartek zespol,w piatek caly polskie lekcje odwalam.No bo dzis w polskiej szkole bylam i bylam wsciekla,bo nie bylo kogos,kogo chcialam zeby bylo >=/.A takie jedna co sie Sarah zwie,przyniosla mysz albo szczura ze soba do szkoly i ja odrazu wyrazilam opinie,ze trzymanie myszki w plecaku na polskim jest meczeniem zwierzatka i potem mi prawie wogole nie chcialy dac potrzymac.Namowilam ja dopiero wciskajac kit,ze mialam juz kiedys mysz.BOZE.SWIETY.EEE.Za tydzien mam wystep.Spiewamy w zespole.JEEEJ.Musze spiewac cale Amazing Gracie sama..okropne.Ciekawe co ci ludzie gapiacy sie na mnie pomysla,jak ja tak bede sie trzasc??Przeciez jak na probie sram ze strachu,to ciekawe co to na wystepie bedzie..lepiej nie mysle juz.Oczy mnie bola,kleja mi sie,a mimo to musze jeszcze posiedziec nad niemieckim troche i na zmiane na gg gadac.W poniedzialek nawet chce mi sie isc do szkoly,bo mam do 11.15 =)(nie ma sztuki i niemieckiego).Dodalam juz kalendarzyk zrobiony przeze mnie(WOW..jestem taka geniuszka,ze juz nawet kalendarze robic umiem =P)na grudzien.Spadam bo zaraz bede wyniki niemieckiego IDOLA,ktory po niemiecku nazywa sie: Deutschland  sucht den Superstar.Ciaaao =* aaa no i cos supermegabombaradosnego -za miesiac bede juz w polsce odpoczywac =D

by IrMa

taaa nastepny dzien,zostawil cien.W podsumowaniu tygodnia(szkolnego,bo nie wiadomo co sie w weekend zdarzyc moze)wychodzi na to,ze jest to moj najgorszy tydzien szkolny od poczatku roku szkolnego.Primo-koleznaki(zwlaszcza kurdyjki)mnie nienawidza,a gapia sie na mnie conajmniej tak,jakbym im cala rodzine wymordowala,Secundo-caly czas jest zimno(i dobrze!Uwielbiam zime),leje i inne duperele typu klotnie.Przed chwila wrocilam z miasta,bo ide jutro na urodziny do Awin i trza cos tej pieknej kupic.Kupilam jej sliczny zestaw do makijazu i brokacik,idac do kasy stwierdzilam,ze niesprawiedliwe bedzie nie kupujac sobie tego samego,wiec polecialam kupic ten sam zestaw do makijazu,brokat i blyszczyk(of course dla mnie,bo dla kogo =P).Poszlam do Douglasa,zeby mi zapakowali slicznie i wracalam do domu z zapakowym okropnie prezentem.Jakies takie yyyy zygajace to pudelko.Ale tam.Nie pisze juz nawet,ze Awin mi dala specjalna trzymaczke do papieru kuchennego(a jednak powiedzialam!).No ale sie dobre checi licza.Dobrze,ze piekna nie zazyczyla sobie cos z diddla,bo bym wydala wszytsko co zaoszczedzilam tego miesiaca.Wracajac do okropnego tygodnia-w czwartek mialam zespol,przez caly czwartek wszytsko bylo ok i tak jak byc powinno,a tu akurat gdy mialam spiewac,zaczelo mnie gardlo bolec.Oczywiscie dostalam szalu i zamiast spiewac "Amazing Grace",ja spiewalam cos w stylu:"Alejsgou gzsoa".Za dwa tygodnie wystep.Na sniego,na deszczu,na mrozie.Przed ludzmi.OKROPNE!W sklepach dostalwalam szalu,bo widzialam takie piekne,przceniono perfumy a'la arabiskie Shirona czy cos,a mi euro zabraklo.Pewnie mi wykupia =/doobra ide jak zawsze pelna optymizmu na jutro =D moze zdarzy sie cos,co odmieni moje zycie??=)

by IrMa

zajelam pierwsze miejsce w konkursie e-ewki.To moje pierwsze osiagniecie,gdzie jest cyferka 1 =) nagrody beda na koncu notki.Caly dzien moj wygladal tak: o 6 rano wstalam(okropne),o 7.42 wyszlam z domu(cholernie zimno),o 14 koniec szkoly i do domku siuuup =D a potem siedzialam juz tylko na kompie(na gg raczej)i raz wyszlam,zeby kupic zarcie moim papugom,i raz jedna poltorej godziny sie uczylam.Nie ma co pisac,bo nic sie wielkiego nie stalo.A ja pisac lubie,tylko jak cos sie dzieje =) bo wiem,ze takie notki jak ta wlasnie nudza i dlatego daje jej spokoj.Napisze gdzies pod koniec tygodnia albo w czwartek(po zespole szkolnym).AAA no i wejdzcie jesli wam nie bedzie za trudno =/ na nasza(moja,agaty i mikolaja)strone -adres: www.blekbad.prv.pl =) Ciaooo

BANER: BUTTON:

by IrMa

boze!!co za szczecsie =P jak niektorym wiadomo(zwlaszcza biednej nimfie,ktora tak bardzo mnie popedzala do naprawiania gg)mialam od ok.5 miesiecy gg zepsute.Dzis wzielam sie za dupe,usiadlam przed kompem i jako rozgrzewke zainstalowlam tlena(nie chcial mi chodzic chyba z godzine)po godzinie kombinacji i lamoglowek znalazlam rozwiazanie i tak oto ucieszylam sie widzac zielona glowe tlena(moj costamcostam =P -irmmaa@tlen.pl to chyba cos w rodzaju statusu na gg).Po dluzszej chwili rozwazania moich mozliwosci stwierdzilam,ze z gg tez mozna by sprobowac.No to probowalam i zajelo mi to 3 godziny.Tak probowalam,ze jak juz stracilam nadzieje i chcialam zamknac program i go wywalic nagle status zrobil sie zolty-zatkalo mnie a po chwili fruwalam w powietrzu ze szczescia of course =) moj pierwszy kontakt z gg od 6 miesiecy!!!A moj nr to ten co wakacyjny-1995203 =) .A tak to Delfi,wez mi w komentarzu napisz twoj nr gg,bede wdzieczna i strazsnie chce mi sie z toba pogadac =D a tak to do dnia,to byl oczywiscie okropny,bo do polskiej szkoly isc trzeba bylo,ale ja tam chodze tylko z jednego powodu(a raczej osoby =P).A tak to podsumowanie tygodnia mi sie podoba.Wzieli mnie do zespolu szkolnego,dobre oceny i mile zdarzenia =) jutro bedzie w niemczech nowy harry potter =) ide jutro do muzeum ==D aa no i z gg-owa kolezanka umowilysmy sie,ze bedziemy robic razem strone =) oto jej adres(moje dane chyba niedlugo tez tam dolacza):www.blekband.prv.pl =D

a oto trzy nowe buttoniki,ktore sobie zrobilam =D

by IrMa