Archiwum marzec 2004


mar 25 2004 co ja musze zrobic,zanim pojade na ferie...
Komentarze: 1

Czekac mi tu chwile,przelacze Evanescence na jakas bardziej optymistycznie nastawiona piosenke,bo mi znowu takie smutasy wyjda,jak 2 notki ponizej.

Hoho dalam se na hip-hopa,normalnie tez musze przelaczyc,bo musze sie skoncentrowac na pisaniu a nie potrzasaniu glowa w rytm.

Juz lepiej.Nie na smutno,nie za wesolo,a sam raz :] a ja mam dobry humor.Oczywiscie pomijajac te wszystkie nerwowki,sprawdziany,testy i moj ukochany wystep w sobote.BEEE WYSTEP MAM I DLATEGO ZARAZ LECE na probe :[ a mi sie nie chce ani troszeczke.No dobra,mialo byc optymistycznie- =)))))))))) jade niedlugo do Polski na ferie wielkanocne!!!Dokladnie to jade w nastepna niedziele,a raczej to sobote(3+4 kwiecien)Ale tato do po mnie przyjedzie,pokaze mu miasto(jest co ogladac)i siuuup do Polski na 2 tygodnie,czyz to nie piekne....I do tego mam jeszcze weekendy wolne.....marzenie uczennicy..... ;) a oto lista spraw,ktore sa mniej lub wiecej wazne,zanim nadejdzie 4 kwietnia razem z tata i wyjazdami =]

        MUSZE:

napisac we wtorek wazny sprawdzian z angielskiego (pon.nauka) napisac w srode kartkowke z informatyki (wt.nauka troszke) napisac w piatek BARDZO wazny sprawdzian z matmy(sr.czw.NAUKA) poleciec na zakupy do centrum i pokupowac te wszystkie cholerne prezenty musze kupic sobie nowe jeansy i czerwona bluzke z napisem NRNBERG(miasto w ktorym mieszkam) posprzatac dokladnie pokoj (sobota lub piatek) powertowac w necie o Paryzu i godzinach wyjazdu razem z mama (jedziemy w czerwcu do stolicy mody:P) wyczyscic klatke paputom moim kochanym i nakupowac im zarcia zadzwonic do Polski wyniesc smieci (ze 3 razy przynajmniej) koniecznie zadzwonic do Awin(zabije mnie) w ostatni dzien szkoly(nastepny piatek)pozegnac WSZYSTKICH,nie tylko pare dziewczyn sie oczywiscie jeszcze spakowac no i napisac notke pozegnalna ;(

Jak widac mam kupe roboty i jedyna mysl,ktora przytrzymuje mnie przy zyciu sa niesmiertelne pierogi babci L.i  wysmienite uszka babci D.          =* =* =*

irma!!! : :
mar 21 2004 When I'm lost in the rain...
Komentarze: 3

...In your eyes I know I'll find the light to light my way ..

Dupa a nie swiatlo se znajde :[ mam zly humor,i to jeszcze od wczoraj leje,a tak to caly tydzien bylo 24 stopnii.Dzis jest pierwszy dzien wiosny,a czuje sie jakbym siedziala w najgorszym listopadzie :[ .I jeszcze przez ten tydzien mialam taka harowe,ze myslalam ze predzej sie zabije,niz to wszystko zrobie,ale widac jakos-zyje,wiec wszystko zrobilam. A to wszystko spowodowane polska szkola (tlumacze dla nowych tu-mieszkam w Nimeczech i w soboty chodze do polskiej szkoly jeszcze).Ile tego mozna bylo dac na jeden raz?! NO ILE??????????Ludzie,w piatek az plakalam nad tym tysiacami kartek,prac kontrolnych i innych.I jeszcze na dodatek mialam te sprawdziany w ciagu tygodnia,napisalam je dobrze,choc wogole nie mialam czasu na nauke.Np.w czwartek siedzialam w szkole od 7.50 do 20 i potem jak wrocilam to tylko ogladnac tv,wykopac sie i do lozka.A na nastepny dzien pisalam sprawdzian z historii,i oczywiscie obudzilam sie rano i w pospiechu jak lecialam do szkoly,to powtarzam sobie ten cholerny przedmiot.DOBRA.Juz nie narzekam,nie jestem stara baba z wiochy na targu,co siedzi i zrzedzi na cale jej zycie.Kurde,chyba musze sie isc ubrac =) wiec lepiej juz pojde ciaoooo =*



irma!!! : :
mar 12 2004 eeh zycie ;(
Komentarze: 7

Brr..zimno u mnie w pokoju,musze nastawic ogrzewanie..No,teraz chyba lepiej.Atmosfera zalobna.W powietrzu unosi sie "My immortal" Evanescence.A ja czytam wiadomosci na jednej niemieckiej stronie i na polskiej interii.No super.Zamachy,masakry,same konce swiata.Madryt,stolica pieknej Hiszpanii "zzamachowana".Liczba ofiar wzrasta juz do 199 osob,w tym 3 zmarli polacy.Co ja mowie.KOBIETY.2 polki i malutka siedmiomiesieczna Patrycja.Pewnie te cholery z Al-Kaidy zrobili to na dzien kobiet,ale w Afganistanie nie mieli kalendarzy(lub mieli zle)i sie troszeczke spoznili.Buhaha.Strasznie,masakrycznie [smieszne].Taki rodzaj reagowania u Kamili to oznaka czarnego humoru.W radiu mowia,ze w Polsce,Francji i we Wloszech maksymalnie podwyzszona ochrona.Hehe to mam nadzieje,ze i w Niemczech zwiekszyli,bo nie mam zamiaru przejechac sie metrem,a tu bum i nie zyje.TfuTfu.Ale trafnie urzadzili sobie date(ci z Al-Kaidy).11 wrzesnia koniec 2 wiezowcow,a tu 11 marzec wczoraj byl i az sie boje 11 dni miesiaca.Kwasniewki oglosil zalobe narodowa.Moze i nie mieszkam w Polsce,ale w Niemczech jestem tylko 1,5 roku i czuje sie polka,bo nia tez jestem.Na znak zalobny wklejam te oto swiece:

Świeczki na jedej ze stacji kolejki w Madrycie za polakow..za malutka Patrycje..za wszystkich umarlych i pokrzywdzonych w Madrycie..

Okazalo sie,ze moj wielce zapelniony sprawdzianami tydzien rozpocznie sie w poniedzalek.Sprawdzian z angielskiego tez zostal przeniesiony.Co za szkola,nic tylko wariaci..dostalismy nowy kodeks,gdzie pisze co musi robic uczen naszej szkoly.Najlepiej spodobalo mi sie:

Zur Unterricht gehren keine Fremdkrper [do lekcji nie naleza zadne obce ciala ].Buhahaha maja na mysli gume do zycia ;) Cos nie udaje mi sie dzis porzadnie pisac.Chyba juz pojde ;) ciaooo =*

 

irma!!! : :
mar 10 2004 okropny dzien
Komentarze: 2

Co za okropny dzien.Pechowy jak cholera.A teraz przyczyny:

a) do bardzo pozna kulam anatomie ptakow

b) wchodzac do szkoly wdepnelam w wielkie gowno

c) brak sprawdzianu z anatomii ptakow [plotka]

d) oddanie sprawdzianu z matmy.Tumany kroluja

e) ten dzien sie jeszcze nie zakonczyl

A teraz do kazdego punktu krotkie wyjasnienie:

Jezusie Chrystusie co za wredny dzien.Nawet moje urodziny byly lepsze.Kulam do baaaaaardzo pozna cholerna anatomie ptakow na sprawdzian z biologii,a potem okazalo sie ze to byla plotka i sprawdzian piszemy za tydzien.Haa mialam 2 lekcje pierwsze techniki.Malo bym zaspala do szkoly (to pewnie przez to ubieranie sie ;P ;P)i lecialam nie patrzac co bylo pod nogami( a bylo ).Weszlam do klasy,pocalowalam sie z 2 dziewczynami ( to nie to co w tej chwili myslicie..to taki calus w powietrze,okropnie siarasty,ale jak wszscy robia,to dlaczego ja mam nie robic?!)i zaczelam latac po klasie jak glupia.Wszyscy sie na mnie gapili,ale ja nie zwracalam uwagi,bo bylam dzis tak pieknie ubrana ;) Przylazl facet od techniki i musialam zakonczyc latanie po klasie jak glupia.Usiadlam.Przyszla Schahinas( czyt.szajnas [taka dzieczyna z kurdystanu])i zaczela zatykac nos i mowic ze cos smierdzi.Ja narazie nic nie czulam bo bylam zajeta czyms innym.Przy drazeniu tej cholernej lyzki co robimy juz od 4 tygodni cos mi zaczelo smierdziec.Zdalam sobie ze moj sasiad z lawki z tylu BENNY znowu sie nie wykapal.Ale zalecialo za przeproszeniem gownem.Ok robilam te lyzke dalej.Patrze na podloge,a tam az czarno.I to slady prowadza do mojej lawki.Schainas sie zapytala(gapiac sie na mnie)czy ktos wdepnal w gowno.Ja sie nie przyznalam,bo byla by siara jak nie wiem i jeszcze musialabym posprzatac.Wiec pytam sie faceta czy moge do toalety ( juz doskonale widzialam ze to ode mnie te "resztki"sie wywodza).Powiedzial,ze tak wiec wylecialam.W kiblu balam sie az popatrzec na moje piekne,niebiesciutkie buty.Ale musialam.Nie mialam wyboru.Popatrzylam i zobaczylam totalnie gigantyczne za przep.gowno,ktore odstawala od mojej podeszwy.Wzielam resztki papieru toaletowego i chyba cala rolke zuzylam,by to za przep.gowno porzadnie wyczyscic.Kiedy wszytsko bylo juz w porzadku(choc nie calokowitym)wrocilam do klasy...Koniec historii z za przep.gownami.Poszlismy na te biologie,a tu sie okazuje ze piszemy dopiero za tydzien.Myslalam,ze mnie szlag trafi.Ale jeszcze zyje,wiec logicznie rzecz bioraca szlag mnie ominal innym szlakiem ;P ;P.Potem chemia,i MATMA.Tu tez myslalam,ze mnie szlag tragi.Co z tego,ze najwyzsza ocena,jak 2 najwieksze tumanki w klasie miely o polowe punkta WIECEJ punktow niz JA????????One,ktore pisza tylko najgorsze oceny,napisaly sprawdzian LEPIEJ.L E P I E J.NIZ JA. J A .Tumany kroluja.Boze.Jeszcze zobacza.To sie cud stal ze tak sciagaly ze ich baba nie zobaczyla.Ehhh trudno.Jeszcze wredne,bezpiersiowe plaskoszczypy zobacza kto jest krolowa.HAHAHAH.No i chcialabym,zeby byl juz wieczor.Zaraz musze wyjsc,ale tylko w moim domu czuje sie bezpieczna i niepodatna na wszystkie kkatastrofy i siary tego dnia.10tego marca 2004.Dobrze ze taki dzien zdarzy mi sie tylko jeden raz w zyciu.Zegnajcie

irma!!! : :
mar 07 2004 znowu nowy szablon ;)
Komentarze: 1

Dzien dobry ;)  Jak widac(a moze jeszcze nie widac)mam nowy szablon.Teraz to juz 100 procentowy zrobiony przeze mnie,bo tamten to musze sie przyznac,ze ta manga to ja jej nie zrobilam,tylko zmienilam tabelki i dodalam Arwenke.A ten szablon- blend(czyli to taki wzorek na zdjeciach),polaczenie fotek i te brushe(te zawijasy)-wszystko moja robota.Ladnie,no nie =D? No dobra,jesli mozecie to prosze w komentarzu napisac czy wam sie szybko wladowalo i czy macie muzyke(Evanescence-my immortal).Jak nie jestescie fanami Amy Lee to macie specjalny dzial stworzony MUZYKA i tam mozecie ja wylaczyc.Koniec tematu szablon. 

Ale mialam dzis glupi sen.Ja to zawsze mam glupie sny.Zupelnie pozbawione wszelakiego sensu .W kazdym razie juz moja mama ma lepsze(kaczka jej przez noc caly czas na glowe wlazila).Heeee a ja znowu brednie.Bo pisze,bo musze,zebyscie mi zobaczyli moj szablon :P.Ok koncze i na koniec foto z Wladcy Oscarow :P :P

I Galadrielka ;P

 

irma!!! : :