Komentarze: 5
Kurde :[ dzien zapowiadal sie ciekawie,a bylo wrecz odwrotnie:przecietny i beznadziejnie nudny.Cala sobote(normalnie powinnam byla isc do polskiej szkoly,ale mnie gardelko boli[bolalo]) ;p jak nie bylam na kompie,to ogladalam i *wyjatkowo*wkuwalam angielski.Jutro musze wkuwac fizyke i biologie,co nie zapowiada interesujacych perspektyw dnia,ale chce isc na basen i do kina.Przyszla kolezanka mojej mamy i dala mi super komplecik bielizny ;] czarniutki taki,a to z okazji moich urodzin,ale sie troszke pomylila,bo az o miesiac ;] urodzinki mam 15 lutego.Caly czas nasmiewala sie ze mnie,jak to Kamila *Wielkie Pranie*robila i w przypadku wyprala podpaski Always,ktore nadaja sie do ponownego uzycia ;) [mam nadzieje,ze nie czyta mojego bloga zaden chlopak :P].Taa..pranie sie nawet udalo,nie wspominajac tego incydentu ;P musze konczyc,bo zaraz mam wyniki DSDS(niemiecki Idol).A no i jeszcze jedno-zalozylam se GuestMap.Jest bardzo fajniutenka ;] prosze o wpisy,a znajduje sie pod *normalna* ksiega gosci.
zegnajcie
PS:Doszly mnie sluchy(a raczej wiesci z GG),ze chlopaki organizuja akcje wyjatkowo antyfeministyczna i maja miec jutro wszyscy opis w GG: BABY DO GAROW.Juz my im pokazemy,nie??Tym *Burakom z pola*.
BURAKI NA POLE!!