Komentarze: 3
Usz usz.Pije goraca herbatke by otrzezwic nieco moj zamglony umysl.Skoro pisze,to dojechalam.A skoro dojechalam to dobrze.A skoro jest dobrze,to jestem w Polsce :D Podroz minela bez jakichkolwiekowych problemow,puscili nam nareszcie jakies ludzkie filmy (Legalna blondynka2,Bruce Wszechmogacy),a nie oklepane starocie typu Titanic i Zabojcza Bron.Pierwszy raz w moim krotkim zyciu zdarzylo sie,ze na granicy zadnego autobusu nie bylo.10 minutek i gotowe.No baa,Europa kochani,Europa :P Taa,taka Europa jak ze mnie Arwenka,prosze was bardzo.Jade z dziadziusiem,ktory po mnie przyjechal i mamuska,a tu Plac Zwyciestwa widzimy (dla niewtajemniczonych - byli Dni Olesnicy,co za szczescie,ze mnie nie bylo).Kochany,wiazacy sie z wieloma wspomnieniami placyk.Papierow,toreb i innech smieci nie zliczysz.I w tamtym momencie odetchnelam pelna piersia i poczulam Polske ;) kocham ten kraj :D Kurde,herbatka sie skonczyla,a mi tu skarpetami Krzyska jedzie blee..One maja taki specyficzny zapach :D Rozgladam sie uwaznie po pokoju.Wszedzie zielone,siedmiolistkowe swinstwo namalowane (dla kompletnych kretynow - marihuana).Jak mozna sie tak truc?Haa musze sie pochwalic.Co prawda,troszke innaczej niz zwykle,bo nie o mnie :D tylko o mojej cioci.Rzucila palenie i teraz bedzie moja mame gonic.Mam nadzieje,ze to cos poskutkuje bo ja nie mam zamiaru wdychac kolejne lata dymki mojej mamy.Krzysiek by mogl z laski jego posprzatac w tym pokoju.Nie,ze ja jestem jakas czyscioszka od cholery,ale raz w roku to on by mogl poodkurzac.No to ide sie delektowac feriami (a raczej Michalkami :P:P).Napisze,kiedy napisze buzi :*