Najnowsze wpisy, strona 1


gru 22 2004 lakukaracza lakukaracza swieta juz niedlugo...
Komentarze: 4

Powiem tyle.

Niech te swieta Bozego Narodzenia promieniuja tym, co w zyciu najwazniejsze. Miloscia, zdrowiem i szczesciem. Niech rok 2005 obfituje w sukcesy, radosci i w to, zebym ruszyla w koncu moja leniwa dupe i zajela sie tym przekletym blogiem :D a co :D

 

irma!!! : :
paź 08 2004 dzien wczorajszy :]
Komentarze: 5

to notka z wczoraj,napisalam ja od niechcenia i mi sie zapomnialo dodac,bo pisalam w wordzie :p takze ja dzis dodaje ;D

d rana szuram po domu z biala szyja okryta wrzosowym szalikiem z fredzelkami.
W lustro wole nie patrzec,wiem jedynie,ze jestem panienka z epoki wiktorianskiej,ktorej koloryt cery zlewa sie ze bialymi scianami w sypialni.Malo mowie,raczej cicho stekam.Co 5 minut wsadzam do geby cytrynowe cukierki o wdziecznej nazwie "Hals-Bonbon" i po cichu wyzeram wszystkie banany,ktore mama schowala w pokoju chlopakow (moja pasja).
Od rana na kompie.Dziwnie ulotnily sie moje postanowienia poprawy (czyt siedzenia pol godziny na kompie).
Od rana nie w humorze.Przyczyny:

6.15 :
glupia melodyjka kankana wyrywa mnie gwaltownie z dziwnego snu,w ktorym snilo mi sie,ze ktos mi ciagle puszczal sygnaly z Australii.Komorka wyladowala pod drzwiami sypialni.
Otworzylam nieprzytomnie oczy i ujrzalam brzydkie,szare niebo,ktore napelnione byly smutkiem i przecietnoscia przecietnego czwartku,7 pazdziernika,2004 roku.
Pierwsza mysl,ktora przeszla mi przez glowe,to to,ze ten czwartek bedzie jednym z najszarszych i najnudniejszych czwartkow roku 2004,a nastepnie,ze dokladnie 100 lat temu,byl 7 pazdziernika 1904 roku.Jakie to ciekawe.Ludzkosc bez komputera i porzadnych cukierkow przeciwko bolom gardla.
Rozciagnelam sie w poscieli niczym kotka,nastepnie unioslam noge i postawilam ja na zimnej podlodze.Gwaltownie powrocil bol gardla.Do tego bol glowy i typowe dla mnie uczucie,gdy jestem chora.
- Mamo!!!!!!!-wydarlam sie do sasiedniego pokoju - Wstawaj!!!!!!!!
- Jeszcze 10 min-wystekala mama przez sen.
- Dupa!-ryknelam wsciekla,po czym zlapalam sie za cierpiace gardlo.
Niech ona se nie wstaje,ja tez nie mam ochoty.
I padlam na lozko,zasypiajac w najmilszy sposob,jaki nastepuje tylko,kiedy ma sie isc do szkoly,a budzi sie pare godzin przed 7.
- Kukurykuuuuuu es ist sechs uhr und fnfunddreiig minuten,die tempheratur betrgt 20 grad -uslyszalam ohydny budzik mamy i te jego wkur*iajace kukuryki.
Wylazlam szybko z lozka i kopnieciem otworzylam drzwi do sypialni mamy.Mama spala,nie zauwazajac nawet budzika.
- Kurde! - pisnelam cicho.Gardlo dalej bolalo.
Nic.Zirytowana do ostatnich granic,wzielam budzik w reke i trzasnelam nim o sciane.Jakie efekty..
- Wstawaj!Sniadanie!-wydarlam sie jak tylko moglam (czyli szeptem).Nie zebym nie umiala sobie kromki chleba serem posmarowac.Tylko po prostu kazda porzadna mama wstaje pierwsza i robi nastoletniej corce herbatke (lub kawe) i sniadanie.Ale gdzie tam moja mama.Ona zawsze byla i bedzie najbardziej oryginalna i moderna.Niech to szlag!
Poszlam do kuchni i wbilam sobie termometr w jezyk.36 i 3.No i co teraz.
- Mama,nie ide do szkoly,ja mowic nie moge - rzeklam smetnie i padlam na lozko.
- Dobra.
I tak.Chora jestem.Goraczki jak nie bylo,tak i nie ma.Ale gardlo jest.I gardlo boli.
Ja chce do szkoly!

irma!!! : :
paź 01 2004 super glupia notka
Komentarze: 3

Haaaaaaa,babcia jest :D
A po za tym to jestem zla,bo mnie wszyscy olewaja ;P
I to bedzie krotka notka,bo poprzednia byla dluga (jazda,do archiwum z wrzesnia!) ;P
Haaaa i jest jesien :]] jak ja kocham jesien :] jak ja kocham zycie :] tylko,ze mnie wszyscy olewaja :P

I na koniec pozdrowienia dla Was.Tak,wlasnie Ty co gapisz sie tak glupio w monitor,to pozdrowienie dla Ciebie :] Andziiiiiiiiiiik :* Jak sie ciesze,ze masz juz neta ! :D

irma!!! : :
wrz 28 2004 bardzo dziwny okres [czasu] : czyt mieszane...
Komentarze: 1

chaotyczna notka

Niech sobie nie mysla,nie??
A bo jak :D zdalam
A bo jak :D zdobylam sympatie klasy
A bo jak :D hihramy sie bez przerwy na lekcji
A bo jak :D swietnie radze sobie w szkole
A bo jak :D komp to bezuzytecznie gowno *
A bo jak :D gg sie psuje (czyt powyzej)
A bo jak :D mam swietny humor
A bo jak :D jest piekna jesien
A bo jak :D nadchodzi zima
A bo jak :D zycie jest piekne

Itepe itede.Wszystko mi sie udaje!! (no dobra,prawie wszystko)
Jak to milo zyc,kiedy gosci na twarzy usmiech :D
Ekhm.Rano tylko nie gosci.Rano,okolo godziny 6.30 chce sie czlowiekowi popelniac morderstwa.
Komp nie chodzil caly tydzien (wlasciwie to teraz tez ledwo co chodzi,ale pieprze tam :p zaraz go dopsuje)!
*A jak cudownie jest,kiedy braknie Ci kompa na 7 dni zycia!168 godzin bez komputera!!
Jakia to swietna rzech nareszcie oderwac sie od oglupiajacego monitoru i od walnietego gg razem z walnietymi ludzi,ktorzy tam stercza! (bez obrazy,naprawde,mialam dobre checi)
To daje takie..takie sztuczne poczucie towarzystwa.Ze jest sie waznym.A gowno prawda!Nie marnujcie waszych bystrych oczu.Teraz bede wchodzila na to gowno raz dziennie na pol godziny.Z wyjatkiem weekendow ;P.A ile rzeczy robilam w ciagu tych 168 godzin !
Czytalam,pisalam,malowalam,rysowalam,uczylam sie glupich deklinacji i konjugacji lacinskich..To tak milo nie miec komputera.
Po komputerze chce sie wiecej i wiecej.Co za kretynstwo!
Non qui parum habet,sed qui plus cupit pauper est!
Ale wujka i tak zabije.Nie byloby problemow i wylanych lez gdyby nie robil tego cholernego update'u.Zaraz zadzwonie i mu pierdzielne przez telefon!Niech sobie nie mysla,nie??:D

(po paru minutach) stala sie rzecz straszna.Babci nie ma (zaginela) przez cale dwa dni.Czemu mnie ktos nie raczy o tym zawiadomic??????????????RYCZE

Juz przestalam.Nie moge tracic zycia na smutek.A poza tym moja niezawodna kobieca intuicja mowi mi,ze babcia sie niedlugo pojawi.Wszystko sie wali.

Dooobrz.Na wszystko przyjdzie czas.Teraz zrobie sobie tu opis moich nowych kolezanek,zebym wiedziala z kim sie przez nastepne lata zadawac,a z kim nie [kolejnosc przypadkowa] :

*WARNING-moga wystepowac niecenzuralne rozmowy,za ktore nie ponosze odpowiedzialnosci*

-Katharina1 : Osoba na ktora pierwszy raz spojrzalam,gdy weszlam do klasy (nie liczac nauczyciela).Spiczasta brodka i duze czolo.W oczach widze pokrewna dusze.Duza dawka niewymuszonej elegancji,szalenstwa i sztuki.Dzis na probie widzialam ja grajaca "Zone-Ktorej-Maz-Zostal-Zamordowany-Przez-Cowboya"i byla swietna.Duuuuzy plus u mnie ma.

-Jule1: Slodkie blondi anielatko,oczka modre ze srebrna drzazga (skads znam to..te drzazge..cytat jakis czy kurde co?).A mimo to na wszystko patrzy tak,jakby jej sie smiac chcialo.Lubi porozrabiac >:]]]

-Befrin: Turczynka o lsniacych,czarnych wlosach i calkowicie innych upodobaniach niz ja.A mimo to ona podeszla do mnie pierwsza,i to ona towarzyszyla mi na wielu skomplikowanych lekcjach :P No i zawsze mam sie kogo zapytac,jak jakis waznych informacji nie poslucham (ja:'Befrin,kiedy my mamy te cholerne swieto?';Berfin:'Za tydzien gdzies.Saluuuuuumeeee?Kiedy mamy,kurwa, to swieto?';Salume:'Jakie swieto?';Befrin:'No teen jubileusz 150 lat szkoly';Salume:'Aaaaaaaaaaa..9 Pazdziernika';Berfin [odwraca sie do mnie]'9 Pazdziernika';ja: Aha'.   >>z niemieckiego przetlumaczyla Kamila Aleksandra B.<< )
Takze ma u mnie plusa.

- Salume: Haaaaaaa.Wogole jej nie zauwazalam,az ona zauwazyla mnie :D Pac,pac:
[piatek w ciasie drugiej przerwy,okolo godziny 11:17]
S:Jak ty to robisz?
Ja:A mianowicie co?
S:Ze jestes taka dobra.
Ja:Nie znasz mnie.
S:No ale..matma,lacina,niemiecki i wogole.
Ja: [wybucha histerycznym smiechem] sni ci sie
S:No serio..I jeszcze tak pieknie rysujesz.
Ja:Mam sie powiesic?
S:Neee :D [wyciaga kanapke i szamie zawziecie]
Ja:Musze do kibla,przepraszam.
>>z niemieckiego przetlumaczyla Kamila Aleksandra B.<<

Super glebokie rozmowy,czyz nie??:P Po prostu nasze IQ sa tak poza granicami normy,zeeee..
Ale lubie ja za to co powiedziala (chociaz klamala,zeby sie podlizac).

- Susi : [to niestety nie ta kaczka,ktora mielismy w polskiej szkole w sobote na lawce z Natalia :( ]
Daje przepisywac matme.Jest mila i nie nudzi mi sie na lekcjach,bo z nia siedze.Tylko czasami ma brak zrozumienia do mojej checi przepytywynia wszystkich z laciny.

Tyle na dzis.Kiedys sie lista powiekszy.A to jeszcze tak na wszelki wypadek:
~Od kogo ma sie trzymac Kamila z daleka~:
- Nina (dziwna jakas,ale czuje w niej pokrewna dusze,bo jest fanem gotyku i cmentarzy)
- Jule2 (dobra,jest spoko,ale nie mam zamiaru wyladowac w tak wczesnym wieku w izbie wytrzezwien)
- Kolezanka Wiki (niestety nie uswiadomilam sobie jeszcze jak sie ona nazywa.Pewnie dlatego,ze jest taka nudna)

~"Posredniaki"~:Caprise,Christine,Meli,Katharina2 i reszta.

Kuuuuuuuuuuuniec.Ide dzwonic do cioci i sie wypytywac co z babcia.

 

 

irma!!! : :
sie 23 2004 Ksiezniczka Duzo-Wymagajaca
Komentarze: 3

Dobra,dzieci pieprzniete.Ja pisze,bo sie jeszcze posracie bez tej jednej jedynej notki (ta uwaga skierowana wylacznie do dzieci pieprznietych,wiec Ci,ktorzy tak siebie wlasnie opisuja,niech wiedza,albowiem to te slowa do Was kieruje,dzieciaki pieprzniete)
U mnie jest dobrze.Spoko.Oki.Co prawda zamartwiam sie,dlaczego nie jestem czarnowlosa z lokami,tylko glupia blondynka bez lokow i na dodatek z ockami koloru morza srodziemnomorskiego (robi wrazanie?).Mialam zamiar cos napisac,ale wiecie - Sila Wyzsza.
Zamartwaiam sie takze takimi cholernie moje nerwy szarpiacymi egzaminami,ktorze zdaje okolo 7-8 wrzesnia.I to na dodatek z : angielskiego (bedzie jakos),niemieckiego (ekhm) i matematyki (no comment).To w celu wbicia sie w lepsza szkole.Takze ja,nie uczac sie prawie nic,pozostawiam moj los tylko szczesciu lub Bogu (o ile istnieje),ktory mi z laski swojej dopomoze.
HA,wakacje sa sliczne,jak to wakacje.Sun,Poland and ______ [tu kazdy wstawi to,co uwaza za odpowiednie).Moze troszke z mojego zycia:
Wczoraj bylam w Jeleniej Dziurze u tatki i tam zalozylam bloga mojemu niekumatemu nic bratu przyrodniemu (narazie nie dam wam linka,bo to za niebezpieczne).I w drodze powrotnej zaliczylam kolejny zamek z dziadziusiem.Dziadzius znow spelnil marzenie ksiezniczki Duzo-Wymagajacej,ktora zazyczyla sobie latania po blocie w klapeczkach za 90 zlotych po ruinach warowni SWINY.Swinskie ryje klucza do zamku mi nie dali,Soltysa gdzies wpieprznelo,a dziadek martwil sie autem,wiec zabral wkurzona ksiezniczke ze swinskich okolic i siedze na pietrze w Olesnicy.
Moi kuzynkowie z Kanady przyjechali i teraz ja Wam sie normalnie poskarze,bo oni sa bardziej egoistyczni niz ja.
Dwa slodkie dziecia,jedno 6 lat (Alex),drugie 8 lat (Filip) i jedno gorsze od drugiego.Filip ma jakies sadystyczne mysli i wczoraj u braciola walili babke na grze w okolicach intymnych,a Alex wychodzi z siebie,zeby tylko mial to co chce.On chce loda-ma.On chce pic - ma.On chce auteczko -ma.A w dodatku jest bardzo pewny siebie ("Jestem slicznota")i ma ciocie z Kanady,ktora nie da mu nigdy w dupe,a szkoda.Ogladalabym z najwieksza radocha.
A teraz koncze,nic tu po mnie.Smierdzi i nie mam czarnych lokow.Ide poszukac czegos o Areczku Gołasiu z reprezentacji polskiej siatkowi (kocham go).

PS: LUDU,ja ksywe zmienilam.Na "Satine":P i tylko tak prosze mnie nazywac,jak mi serwer w Niemczech wyskoczy (jade juy 27 :( )to dam nowy szablon.Astalawista BEJBI.

 

irma!!! : :